Początek rozgrywek na zapleczu ekstraklasy nie jest łatwy dla częstochowian. Po niezłym początku i czterech zdobytych punktach notują trzy porażki z Chojniczanką Chojnice, GKS-em Katowice, a teraz z Odrą.
Częstochowianie jechali do Opola z nadzieją na przełamanie. Z kolei rywale chcieli się zrewanżować Rakowowi za porażkę w II lidze, która de facto pozbawiła ich mistrzowskiego tytułu.
Trener Marek Papszun dokonał dwóch zmian w wyjściowej jedenastce. Adam Czerkas i Tomasz Wróbel zastąpili Jose Embalo i Aghvana Papikyana.
Spotkanie rozpoczęło się od ataków gości. W 2. minucie meczu piłka wylądowała w siatce po strzale Krystiana Wójcika, ale sędzia dopatrzył się spalonego. Gospodarze odpowiedzieli kilka minut później, kiedy w sytuacji sam na sam z bramkarzem Rakowa znalazł się Marek Gancarczyk, ale górą był Mateusz Lis.
Drugą część meczu również lepiej rozpoczęli częstochowianie. Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła głową próbował uderzać Wójcik, ale piłka opuściła pole gry. Jedyną bramkę w tym meczu zdobyli jednak gospodarze. W 64. minucie po zamieszanie w polu karnym wykorzystał Marcin Wodecki, który dopadł do piłki i precyzyjnym strzałem pokonał Lisa. Częstochowianie rzucili się do odrabiania strat. Odra cofnęła się i broniła dostępu do swojej bramki na tyle skutecznie, że utrzymała wynik spotkania.
Odra Opole – RKS Raków Częstochowa 1:0 (0:0)
Składy:
Odra: Weinzettel – Brusiło, Baran, Bodzioch, Winiarczyk, Habusta, Niziołek, Peroński (62′ Wepa), Wodecki, Żagiel (79′ Maćczak), Gancarczyk (68′ Wojciechowski).
RKS Raków: Lis – Góra (16′ Petrasek), Niewulis, Duriska, Malinowski (72′ Papikyan), Oziębała (82′ Mizgała), Figiel, Łabojko, Wójcik, Wróbel, Czerkas.
Źródło: własne, www.rksrakow.pl