efektywnymarketing Do sanktuarium jasnogórskiego przybyli kibice reprezentujący takie kluby, jak: Raków Częstochowa, Legia Warszawa, Wisła Kraków, Lech Poznań, Ruch Chorzów, Górnik Zabrze, Piast Gliwice, Pogoń Szczecin, a także Unii Leszno czy Vive Targi Kielce.
Tegoroczna pielgrzymka odbyła się w siedemdziesiątą rocznicę powstania warszawskiego pod hasłem „Chwała Prawdziwym Zwycięzcom!”. W homilii ks. Jarosław Wąsowicz, jeden z organizatorów pielgrzymki, mówił, że powstanie warszawskie było zwycięskie z historycznego punktu widzenia. – Dla nas, polskich kibiców powstańcy warszawscy są prawdziwymi zwycięstwami, o czym wielokrotnie dawaliśmy przekonanie chociażby poprzez okolicznościowe oprawy na wielu stadionach – zauważa ks. Wąsowicz. – Polskim patriotom wciąż zarzuca się z różnych stron babranie w martyrologii, a dla nas męczeństwo nie jest niczym wstydliwym, wręcz przeciwnie, jest ono świadectwem heroicznej miłości do Boga i Ojczyzny.
Po wspólnej modlitwie odbył się wykład Leszka Żebrowskiego, który opowiedział o zrywie z sierpnia 1944 roku oraz całej machinie zakłamywania tego wydarzenia. Później kibice tradycyjnie już wywiesili na wałach jasnogórskich klubowe flagi. Fani Legii Warszawa przygotowali transparenty nawiązujące do powstania warszawskiego. Widniały na nich napisy: „1944 Ojców poszli śladem – potomnym przykład dali 2014” oraz „1 sierpnia Pamiętamy”. Potem odpalono białe i czerwone race. Kibice odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego oraz Bogurodzicę.
Ostatnim punktem kibicowskiej pielgrzymki był koncert Tadka Polkowskiego, znanego z utworów o bohaterstwie żołnierzy wyklętych, polskich patriotów, którzy przez cały PRL walczyli o wolność z komuną. Polkowski promował swoją trasę koncertową Burza1944.pl.
Pomysłodawcą pielgrzymki był Tadeusz Duffek, kibic gdańskiej Lechii, który zmarł 21 października 2005 roku po ciężkiej chorobie. Swój pomysł zaszczepił ks. Jarosławowi Wąsowiczowi, salezjaninowi. Wspólnie zaplanowali pierwszą pielgrzymkę kibiców na Jasną Górę. Tadeusz Duffek nie doczekał pielgrzymki. Idea pozostała jednak w sercach jego przyjaciół.
