80
Tydzień przed mistrzostwami Kępie rozleciał się silnik. – Zamieniliśmy silnik na seryjny, co wiązało się ze zmianą zawieszenia i całej reszty – opowiada Kępa. – Niestety, już na wyścigach okazało się, że sam silnik był znacznie słabszy od wyścigowego.
Wyścigi odbywały się w czterdziestostopniowym upale. W pierwszym z nich częstochowianin bardzo dobrze wyszedł ze startu. – Wcześniej tor został polany i zrobiło się lodowisko – relacjonuje Kępa. – Trzy razy wypadłem z toru i zderzyłem się z innym zawodnikiem.
Mimo to, częstochowski quadowiec zajął drugie miejsce. Jeszcze lepiej spisał się w drugim biegu, w którym wywalczył pierwsze miejsce i wygrał czwartą rundę Mistrzostw Słowacji.