Strona główna SportSiatkówka Kardos: Musimy grać na dużym ryzyku i na maksimum swoich możliwości
0 komentarze 75 views

Kardos: Musimy grać na dużym ryzyku i na maksimum swoich możliwości

O meczu z Jastrzębskim Węglem, zbliżającym się spotkaniu z AZS-em Politechnika Warszawska i potencjale akademików z Częstochowy rozmawiamy z trenerem Markiem Kardosem.

SAS: Po gładkiej porażce z Zaksą Kędzierzyn Koźle mecz z Jastrzębskim Węglem wyglądał zupełnie inaczej. Nasi siatkarze postawili silny opór drużynie, która jest jednym z faworytów do mistrzowskiego tytułu…
Marek Kardos: Zagraliśmy dobrą siatkówkę i nie popełnialiśmy głupich błędów. Bardzo ważny był pierwszy set, w którym graliśmy punkt za punkt. Podobnie było w czwartej partii, którą wygraliśmy na przewagi. To dodało wiary drużynie. Jest jeszcze sporo braków, ale chłopcy nie mają problemu z podjęciem walki i z wyjściem do kolejnego seta z wiarą w zwycięstwo. Potrafią się też zmobilizować w trudnych sytuacjach. Zespół zaczyna realizować na parkiecie założenia taktyczne, zwłaszcza w bloku i obronie. Gorzej jest z zagrywką. W tym elemencie jeszcze dużo pracy przed nami.

SAS: W częstochowskiej drużynie zadebiutował Białorusin Artur Udrys, który ma być sporym wzmocnieniem w szeregach AZS-u. Jest pan zadowolony z jego występu?
MK: Już teraz jest dużym wzmocnieniem. Problem polega na tym, że na razie niewiele z nami trenował. Teraz musi wejść w rytm meczowy. Trochę to potrwa. Za dwa, trzy miesiące będzie widać jego zgranie z rozgrywającym.

SAS: W spotkaniu z Jastrzębskim Węglem zdecydował się pan przesunąć Bartosza Janeczka z pozycji atakującego na przyjęcie zagrywki. Manewr taktyczny sprawdził się.
MK: Mamy tyle wariantów, że możemy sobie pozwolić na różne systemy. Bartek może grać niemal na każdej pozycji. Na przyjęciu grał już wcześniej. Do tej pory lepiej atakuje mu się z lewego skrzydła.

SAS: W środę zagracie na wyjeździe z Politechniką Warszawską. Czy jest szansa, że do składu wróci Michał Bąkiewicz?
MK: Michał pojedzie z nami do Warszawy, ale trudno powiedzieć, czy zagra. W poniedziałek trenował na siłowni i wszystko wyglądało dużo lepiej. Nie chcemy jednak tego przyspieszać, bo zdrowie jest najważniejsze. Mam nadzieję, że pomoże nam Rafał Szymura, który ma problem z nogą, po tym jak niefortunnie nadepnął go podczas ostatniego meczu Krzysztof Gierczyński. Naszym atutem w Warszawie może być Maksym Khilko. Robi mało błędów, bardzo dobrze broni i atakuje, ma ciekawą zagrywką.

SAS: Wygląda na to, że przed wami kolejny ciężki mecz. Politechnika na razie jest niepokonana, choć zwycięstwa nie przyszły jej łatwo.
MK: Politechnika wygrywa, bo ma poukładany system. Choć są to młodzi zawodnicy, to wśród juniorów jedni z najlepszych w Polsce. Będzie to ciężki mecz, bo oni grają na pełnym ryzyku. Trzeba być bardzo konsekwentnym i zagrać pod dużym ciśnieniem. Jeżeli uda się nam wyeliminować ich zagrywkę, będzie dużo łatwiej. W innym przypadku będzie dużo ciężej, bo Politechnika ma wysokich, skocznych i bardzo dynamicznych siatkarzy.

SAS: Dziękuję za rozmowę.

Źródło: własne

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl