Częstochowianie poza zwycięstwem na inaugurację sezonu przegrali dziewięć kolejnych spotkań. W 11. kolejce Politechnika trafiła jednak na zespół, z którym powinna wygrać, jeśli myśli o utrzymaniu w II lidze. MOSiR Cieszyn przegrał wcześniej z outsiderem rozgrywek Gimbasketem Wrocław. To był sygnał dla częstochowian, że przeciwnik jest do ogrania.
Zespół Dariusza Szynkiela wyraźnie wygrał pierwszą kwartę, w drugiej był minimalnie lepszy. W trzeciej części role się odwróciły i gospodarze odrobili kilka punktów straty. Najbardziej zacięta była ostatnia kwarta, którą dwoma punktami wygrali częstochowianie.
Dzięki zwycięstwu AZS Politechnika awansowała na 10. miejsce w tabeli.
KS MOSiR Cieszyn – AZS Politechnika Częstochowa 67:75
(13:24, 12:15, 23:15, 19:21)
AZS Politechnika: Bielecki 13, Orlikowski 0, Nogalski 8, Kozioł 3, Cieśla 15, Łaszewski 1, Rynkiewicz 8, Dąbrowski 7, Bluma 20.
 
			         
												 
															 
								 
								 
								