Drużyna Pawła Ściebury po pięciu kolejkach zajmowała ostatnie miejsce w tabeli bez zdobyczy punktowej. Dlatego wiadomo było jak ważne dla Skry jest sobotnie spotkanie na stadionie przy ul. Loretańskiej.
Częstochowianie podeszli z dużą determinacją do tego pojedynku. Pierwsze bramka dla gospodarzy padła w 16. minucie. Rzut wolny wykorzystał Damian Nowak. W 31. minucie ten sam zawodnik podwyższył na 2:0.
W drugiej części spotkania częstochowianie grali ostrożnie w obronie i nie pozwalali rywalom na stwarzanie okazji do oddania strzału. Próbowali też zdobyć kolejne bramki. W 59. minucie z ostrego kąta uderzał Krzysztofa Napora. Później strzelał na bramkę gości Piotr Nocoń, ale piłka przeleciała tuż obok słupka. Częstochowianie do końca kontrolowali przebieg meczu i wygrali zasłużenie.
Skra – Rozwój 2:0 (2:0)
Skra: Biegański – Jurek (76. Niedbała), Woldan, Holik, Obuchowski – Napora, Zalewski Olejnik, Buławski, Nocoń (90. Kieca), Nowak, (51. Siwek)
Rozwój: Golik – Paszek, Lepiarz, Gałecki, Łączek – Płonka, Kunka, Kuliński (46. Baranowicz), Kaletka (63. Wrzesień), Mońka (82. Olszewski) – Niedojad (78. Marchewka)
Źródło: www.ks-skra.pl