– Z przeprowadzonych badań toksykologicznych wynika, że mężczyzna miał 4 promile alkoholu we krwi i zmarł z powodu ostrego zatrucia alkoholem – informuje Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Nie było żadnych oznak śmierci zadanej.
Biegli nie mogą określić dokładnej daty zgonu. Według nich do śmierci mężczyzny doszło kilka dni przed odkryciem zwłok.
Częstochowska prokuratura wciąż prowadzi postępowanie w tej sprawie, które rozpoczęła po otrzymaniu anonimowego listu. Z jego fragmentu wynika, że mężczyznę przyprowadzili na komendę policjanci. Gdy okazało się, że jest bezdomny, poczęstowali go wódką, a w zamian chcieli, żeby przyznał się do kilku kradzieży. Gdy tego nie zrobił, wyprowadzili go i słaniającego się na nogach zostawili pod schodami komendy.
Przypomnijmy: w niedzielę, 29 grudnia o godz. 7 rano pracownik recepcji znalazł człowieka, który leżał pod schodami komendy. Były to zwłoki mężczyzny o nieustalonej tożsamości, który schował się w tym miejscu, aby przenocować. Świadczyły o tym zdjęte buty oraz ułożenie ciała.
 
			         
												 
															 
								 
								 
								