W środę, 13 kwietnia przed godz. 15 oficer dyżurny przyjął zgłoszenie, że ulicą Wyszyńskiego w Myszkowie jedzie prawdopodobnie pijany kierowca hondy. Taką informację przekazała kierująca innym pojazdem. Kobieta, utrzymując przez cały czas łączność z policjantem, informowała, gdzie akurat się znajduje kierujący hondą. W efekcie mężczyzna został namierzony przez myszkowską drogówkę. Pomimo sygnałów zmuszających go do zatrzymania pojazdu, kierowca nie reagował i dalej jechał „wężykiem”. Mundurowi szybko zatrzymali samochód. Okazało się, że kierowca nie ma żadnych dokumentów wymaganych podczas kontroli drogowej, a do tego jest pijany. Mężczyzna został doprowadzony do komendy, gdzie potwierdzono jego tożsamość. 41- letni mieszkaniec gminy Niegowa miał w organizmie 2,5 promila alkoholu. Teraz odpowie przed sądem za jazdę na podwójnym gazie i w dodatku bez wymaganych dokumentów. Grożą mu za to nawet 2 lata więzienia.
Źródło: KPP Myszków