Strona główna Policja Jechał pijany, zabił swojego pasażera. Cztery lata więzienia

Na cztery lata więzienia oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów Sąd Rejonowy w Częstochowie skazał w środę, 11 października Łukasza M., który w sierpniu 2015 roku jadąc autem po pijanemu spowodował śmiertelny wypadek.

29 sierpnia 2015 roku wieczorem Łukasz M. jechał audi A3 ulicą Kopalnianą w Częstochowie. Dojeżdżając do skrzyżowania z ulicą Lakową, zaczął gwałtownie hamować, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do rowu i uderzył w betonowy słup. W wypadku 32-letni pasażer poniósł śmierć na miejscu, drugi odniósł obrażenia, które spowodowały u niego ciężkie kalectwo w postaci niedowładu nóg. Pozostali dwaj pasażerowie doznali stłuczeń oraz złamań kości.

Na podstawie opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego stwierdzono, że bezpośrednią i jedyną przyczyną wypadku było nieostrożne i niezgodne z obowiązującymi przepisami ruchu drogowego zachowanie Łukasza M. Ustalono również, że samochód kierowany przez oskarżonego poruszał się w terenie zabudowanym z prędkością około 102 km/h. Z opinii biegłego z zakresu toksykologi wynika, że w chwili zdarzenia Łukasz M. był pijany, gdyż w jego krwi stwierdzono 1,3 promila alkoholu.

– Przesłuchane w śledztwie osoby jadące samochodem zeznały, że nie pamiętają kto prowadził pojazd. Inni świadkowie zdarzenia wskazali jednak Łukasza M., jako kierowcę auta – mówił Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

W wypadku poważnych obrażeń doznał również sam sprawca i dlatego do lutego 2016 roku prokuratura nie mogła przeprowadzić z nim czynności procesowych. – Przesłuchany w charakterze podejrzanego Łukasz M. przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa i wyjaśnił, że 29 sierpnia 2015 roku przebywał na spotkaniu towarzyskim, w trakcie którego wypił trzy piwa. Po jego zakończeniu zabrał do samochodu osoby, które w nim uczestniczyły – informował prokurator Ozimek.

W mowie końcowej prokurator żądał dla oskarżonego łącznej kary 10 lat pozbawienia wolności oraz dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdu. Obrońca Łukasza M. wnosił o wymierzenie najniższego wymiaru kary.

Sąd uznał Łukasza M. winnym i skazał go na cztery lata więzienia, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, wpłatę 10 tysięcy zł na Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej,  a także nawiązki w łącznej kwocie 11 tys. złotych na rzecz poszkodowanych. Sędzia podkreślił, że oskarżony od początku dążył do pojednania z ofiarami wypadku, do którego ostateczni doszło. Sam też mocno ucierpiał w wypadku.

Podczas odczytywania wyroku oskarżony nie był obecny w sądzie ze względu na stan zdrowia.

Źródło: własne

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl