66
Do zdarzenia doszło w czwartek, 7 maja tuż przed północą przy ulicy Żareckiej w Masłońskim. Policjanci zauważyli nissana, który jechał całą szerokością drogi. Okazało się, że mieszkaniec Zabrza, który kierował samochodem, był pijany. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. 52-latek tłumaczył policjantom, że podczas imprezy plenerowej zabrakło alkoholu. Aby uratować z opresji towarzyszy, postanowił wsiąść do auta i dostarczyć go swoim kumplom. Za jazdę pijanemu straci prawo jazdy i może trafić do więzienia nawet na 2 lata. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.
Źródło: KPP Myszków
Może Ciebie także zainteresować