efektywnymarketing Red: W Częstochowie w zaskakująco szybkim tempie przybywa miejsc, w których mieszkańcy mogą trenować, bawić się i aktywnie spędzać czas…
Jarosław Marszałek: Jako samorząd wciąż inwestujemy w kolejne miejsca dla ludzi aktywnych, kochających sport. Budujemy boiska, sale gimnastyczne, remontujemy baseny, powstają kolejne siłownie na świeżym powietrzu i place rekreacji dla dzieci i młodzieży, czyli place zabaw czy skateparki. Dzięki temu coraz więcej ludzi przekonuje się, że aktywność fizyczna to lepszy i zdrowszy styl życia.
Red: Ponad trzy lata temu do użytku oddano Halę Sportową Częstochowa. Czy sprawdza się jako nowoczesny i funkcjonalny obiekt?
JM: Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Po pierwsze: stała się areną zmagań sportowych na najwyższym poziomie, czego najlepszym dowodem są na przykład mecze siatkarskiej Ligi Światowej, w których Polska zagrała z Iranem, czy spotkanie kobiecych reprezentacji piłki ręcznej Polski i Czarnogóry w eliminacjach Mistrzostw Europy. Po drugie: realizatorzy transmisji podkreślają, że hala znakomicie pasuje do zasad rządzących przekazem telewizyjnym. Po trzecie: należy pamiętać, że Hala Sportowa Częstochowa to nie tylko obiekt sportowy, to także znakomite miejsce dla dużych wydarzeń kulturalno-rozrywkowych. Na scenie widzieliśmy już Budkę Suflera, Modern Talking, Enej, Ich Troje, Perfect, wspaniałych artystów w musicalu „Metro” czy występy najlepszych polskich kabaretów.
Red: Z tego typu obiektów korzystają najczęściej sportowcy zawodowi, czyli stosunkowo wąska grupa ludzi. W Hali Sportowej Częstochowa też tak to wygląda?
JM: Nasza hala służy nie tylko sportowcom zawodowym, ale – co dla nas bardzo istotne – także, a może przede wszystkim, miłośnikom szeroko rozumianej rekreacji. Korzystają z niej wszyscy zainteresowani – od przedszkola do seniora. Mam ogromną satysfakcję, że osoby starsze znalazły miejsce, które uznały za swoje, że chętnie przychodzą do hali, żeby spotkać się i poćwiczyć. Co roku specjalnie dla nich w obiekcie organizowany jest cykl bezpłatnych zajęć m.in. z gimnastyki ogólnorozwojowej, zumby czy aerobiku. Identyczna sytuacja dotyczy naszych najmłodszych mieszkańców. Częstochowianie polubili halę jako kibicie i sportowcy amatorzy, więc obiekt żyje nie tylko podczas wielkich medialnych wydarzeń. Sportowe życie tętni tutaj codziennie, od poniedziałku do piątku popołudniami korytarze i sale pełne są młodszych i starszych zawodników, podobnie jest w weekendy, bo z hali korzystają liczne kluby, szkółki i stowarzyszenia. Można długo wyliczać: trenuje tutaj Raków, promująca freestyle football grupa R-Style, szermierze, UKS Judo, Siatkarski Ośrodek Szkolny… Są też w hali futboliści amerykańscy. Bardzo prężnie działa Stowarzyszenie Sportowa Częstochowa, które zaraża pasją do sportu młodzież i seniorów oraz dziecięco-młodzieżowa Rewia Akcent. A to wciąż nie jest pełna lista. Dodać jeszcze trzeba różnego rodzaju eventy, jak znany już w całej Polsce bieg City Cross czy Częstochowskie Dni Sportu. Do Częstochowy chętnie przyjeżdżają także organizatorzy ciekawych walk.
Red: Pana także często można spotkać na sportowych wydarzeniach. Wiele razy widziałem Pana z rodziną na meczach AZS, Włókniarza, Rakowa czy innych częstochowskich drużyn ale tylko w roli kibica. A aktywnie?
JM: Jak najbardziej, bo sport to dla mnie ważny element życia. Amatorsko gram w siatkówkę, w piłkę nożną, a ostatnio przypomniałem sobie, jaka to frajda grać w tenisa stołowego. Do aktywności fizycznej od lat zachęcam też moje dzieci, bo uważam, że sport jest nieoceniony w wychowaniu i w kształtowaniu odpowiednich postaw młodych ludzi. Najlepiej, jeśli możemy trenować i bawić się całą rodziną.
Źródło: własne
