efektywnymarketing Red: Zacznijmy od podstawowego pytania: czy i kiedy rowerzysta może jeździć rowerem po chodniku?
Łukasz Kot: Rzeczywiście to ważne pytanie, ale akurat przepis regulujący ruch rowerem po chodniku jest dość dokładny. Korzystanie z chodnika lub z drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo: gdy opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem, gdy szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów lub gdy warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni.
Red: Od 2011 roku jesteś członkiem Rady Miasta Częstochowy. Skąd pomysł na funkcję społecznego konsultanta ds. komunikacji rowerowej?
ŁK: Przez cały 2013 rok bardzo intensywnie rozmawialiśmy z prezydentem Jarosławem Marszałkiem na temat rozwoju infrastruktury rowerowej w Częstochowie. Szybko zauważyliśmy, że brakuje osoby, która koordynowałaby pracę Urzędu Miasta, jednostek mu podległych, takich jak np. Miejski Zarząd Dróg i Transportu, oraz miała dobry kontakt z rowerzystami. Pod koniec 2013 roku zostałem więc powołany na wspomniane stanowisko, jednocześnie prezydent zarządzeniem przyjął tak zwane standardy dróg rowerowych, czyli „Wytyczne do projektowania, wykonania i utrzymania dróg dla rowerów w Częstochowie”.
Red: Co jest takiego ważnego w tych wytycznych?
ŁK: Ujmując w skrócie – to podstawowe dane dla projektantów dróg. Ale najważniejsze było przyjęcie masy bitumicznej, asfaltu jako pożądanego materiału, z którego wykonywana jest nowa infrastruktura rowerowa. Oczywiście czasami musimy długo przekonywać właścicieli instalacji podziemnych do wydania zgody na użycie takiego materiału, ale w przypadku inwestycji wzdłuż ul. Jagiellońskiej i Monte Casino już około 95 procent drogi dla rowerów wykonano właśnie z asfaltu.
Red: Po raz pierwszy w budżecie miasta znalazły się wydzielony środki na infrastrukturę rowerową. Na co konkretnie zostaną one wydane?
ŁK: W budżecie miasta na rok 2016 po raz pierwszy pojawiła się wydzielona kwota wysokości 1,5 mln zł na prace związane z infrastrukturą rowerową, ale nie są to wszystkie środki, które miasto wyda na potrzeby rowerzystów. Kwota ta nie uwzględnia przebudowy ul. św. Rocha oraz ul. Sobieskiego na odcinku od Nowowiejskiego do Pułaskiego. Jednak sumę bazową chcemy przeznaczyć na wykonanie połączenia z gminą Mstów, zaprojektowanie połączenia z gminą Olsztyn, modyfikację przejazdu pod dworcem PKP Raków, remont drogi rowerowej, ale przede wszystkim na audyt oznakowania rowerowego na terenie Częstochowy pod kątem jego dostosowania do nowych rozporządzeń.
Red: W tym roku ruszają w końcu fundusze europejskie, które – wbrew zapowiedziom – wcale nie uniemożliwiają bezpośredniego finansowania infrastruktury rowerowej. Czy w takim razie Częstochowa rozbuduję sieć dróg rowerowych za pomocą środków z UE?
ŁK: Jesteśmy dobrze przygotowani do pozyskiwania środków zewnętrznych na inwestycje drogowe, które na ogół uwzględniają potrzeby rowerzystów. Gotowy i złożony jest już projekt na przebudowę drogi wojewódzkiej nr 908, czyli przedłużenie ul. Monte Casino aż do granic miasta wraz z infrastrukturą rowerową. Ta inwestycja w przypadku pozyskania środków będzie jeszcze większa niż przebudowa ul. Warszawskiej – powstanie ponad 6 km dróg rowerowych. Na początku stycznia byłem na spotkaniu w Kaletach, w którym brały udział inne gminy zainteresowane budową DW 908 wraz z infrastrukturą rowerową, więc mamy szansę na ciekawe połączenie w stronę centrum naszego województwa. Rozwiązania przyjazne rowerzystom zawierają także projekty przebudowy ul. Wręczyckiej oraz Głównej, ale są one na różnym etapie zaawansowania.
Red: Rower to jednak nie tylko jazda po asfalcie. W Częstochowie mamy też sporą grupę rowerzystów zainteresowanych jazdą w terenie. Czy miasto przewiduje dla nich jakieś atrakcje?
ŁK: Niewątpliwe położenie Częstochowy to jeden z naszych walorów. Bliskość Jury Krakowsko–Częstochowskiej, tereny położone nad Wartą, także we Mstowie – to miejsca już bardzo popularne. Dlatego rozważamy niewielkie inwestycje w tych okolicach, które raczej będą służyć zabezpieczeniu ścieżek i ich odpowiedniemu oznakowaniu niż ingerencji w teren. Ewentualnie będziemy naprawiać miejsca, które zostały rozjeżdżone przez samochody terenowe lub quady.
Red: Wracając do twoich funkcji – w jaki sposób kontaktuje się Pan z rowerzystami?
ŁK: Od początku roku 2014 przeprowadzam w miarę regularne spotkania z zainteresowanymi rowerzystami oraz z pracownikami MZDiT. Odbywają się one mniej więcej raz w miesiącu. Od tego roku – ze względu na zamiany godzin na popołudniowe – spotkania odbywają się w sali sesyjnej Urzędu Miasta. Kolejne zaplanowane jest na koniec lutego lub na początek marca.
Red: Jaki będzie temat spotkania?
ŁK: Prawdopodobnie będziemy omawiać projekty, na które staramy się pozyskać dofinansowanie. Dyskusja na pewno będzie burzliwa, po potrzeb jest wiele, ale wierzę, że jesteśmy na dobrej drodze.
Grzegorz Gronkiewicz, polski kolarz szosowy, indywidualny mistrz Polski (2002), prezes Unipolu Częstochowa powiedział: Podczas treningów kolarskich, które prowadzę łatwo można zauważyć jak zmienia się Częstochowska infrastruktura rowerowa. Oczywiście dalej występują braki w jej ciągłości, ale zamiast kostki mamy już asfalt, a miasto uwzględnia drogi dla rowerów praktycznie w każdym nowym projekcie.
Wojciech Wieczorek, dr nauk med., specjalista pediatra powiedział: Bardzo często jeżdżę rowerem pomiędzy Olsztynem i Częstochową i uważam, że połączenie obu gmin bezpieczną drogą rowerową to pilna potrzeba. Obecnie dochodzi tam do niebezpiecznych sytuacji podczas wymijania rowerzystów, więc dobrze byłoby ich skierować na drogę tylko dla rowerów.
Źródło: własne
