II Marsz Równości, w którym wzięło udział kilkaset osób, rozpoczął się o godz. 14 w alei Sienkiewicza prowadzącej na jasnogórskie błonia. Uczestnicy pochodu mieli zawrócić na końcu al. Sienkiewicza i kontynuować manifestację idąc ul. Pułaskiego, następnie Sobieskiego, Wolności i Alejami NMP. W trakcie przemarszu drogę zastąpili im kontrmanifestanci. Wśród nich byli m.in. członkowie ONR. Przeciwnicy marszu mimo złamania prawa i apeli policji ustąpili jedynie na kilkadziesiąt metrów. Sytuacja patowa trwała przez kilkadziesiąt minut. W tym czasie obie grupy nie szczędziły sobie obraźliwych sformułowań.
Przed godziną 15 grupa kontrmanifestantów ruszyła Parkiem Staszica. Interweniować musiała policja konna i uzbrojeni w kaski i tarcze funkcjonariusze. W końcu zapadła decyzja o zawróceniu marszu na ul. Pułaskiego. Kontrmanifestanci jednak nie odpuszczali. W odpowiedzi policja użyła armatek wodnych.
Źródło: własne