– W sobotę istotny mecz przed nami, bo będziemy chcieli zrealizować swój kolejny cel. W europejskich pucharach już zagramy, w sobotę, na tym etapie rozgrywek, będziemy walczyć o wicemistrzostwo i mam nadzieję, że kibice nam w tym pomogą i wspólnie osiągniemy cel – mówi Marek Papszun, trener Rakowa. Dla nas najważniejsze jest zwycięstwo w tym spotkania, zwłaszcza, że gramy u siebie i jak zawsze powtarzam, chcemy tutaj wygrywać i zadowalać naszą publiczność.
Arcyciekawie zapowiada się sobotnie spotkanie na stadionie przy Limanowskiego. Częstochowianie po 31. kolejkach z dorobkiem 65 punktów są liderem PKO BP Ekstraklasy i mają dwa „oczka” przewagi na drugim Lechem Poznań, który w niedzielę zmierzy się na wyjeździe z Legią Warszawa.
Jagiellonia Białystok z dorobkiem 56 punktów zajmuje trzecie miejsce w tabeli ,ale musi uważać na czwartą Pogoń Szczecin, która ma o trzy „oczka” mniej i do rozegrania zaległe spotkanie.
Podopieczni Adriana Siemieńca w trzech ostatnich kolejkach zdobyli tylko jeden punkt i w zasadzie wypisali się z walki o mistrzostwo Polski.
Przypomnijmy, że w rundzie jesiennej Raków zremisował z Jagiellonią na wyjeździe 2:2.
Rewanż rozpocznie się o godz. 20.15.
Źródło: własne, Raków Częstochowa, fot. Jakub Ziemianin