W pierwszym meczu częstochowianie przegrali z Turkami 0:3. Mimo to, zgodnie z obowiązującym regulaminem, wciąż mają szansę na awans. Wystarczy, że wygrają nawet w stosunku 3:2 i pokonają Halbank w złotym secie. Marek Kardos, trener akademików, przekonuje, że turecki zespół jest w zasięgu naszej drużyny. Trzeba tylko wyeliminować z gry Łotysza Gundarsa Celitansa. – To znakomity i kompletny siatkarz. Ma mocną zagrywkę i dobrze pracuje w bloku – twierdzi Kardos.
Szkoleniowiec AZS-u jest przekonany, że jeśli jego zespół zagra na takim poziomie, jak w meczu PlusLigi z Zaksą Kędzierzyn Koźle, powinien odnieść sukces. – Nasza drużyna będzie dobrze przygotowana do tego spotkania. Siaktarze są wyjątkowo zmotywowani. Widać było to na treningach – przekonuje Kardos.
Częstochowianie przystąpią do tego meczu w najsilniejszym zestawieniu. Do drużyny wraca po kontuzji stawu skokowego drugi rozgrywający Jakub Oczko.
Jeśli AZS wyeliminuje Turków, w 1/8 finału trafi na zwycięzcę dwumeczu między AS Cannes a Posojilnica AICH/DOB. W pierwszym spotkaniu Francuzi pokonali 3:1 zespół z Austrii. W przypadku porażki częstochowianie zostaną przeniesieni do Pucharu Challenge.
Początek meczu o godz. 19 w hali Polonia.