Po dwóch wyjazdowych zwycięstwach wydawać się mogło, że Norwid złapał odpowiedni rytm i będzie w stanie rywalizować na równi z zespołem ze stolicy Górnego Śląska. Częstochowianie nie potrafili jednak przełamać dobrze grających gwardzistów, którzy punktowali gospodarzy w ataku, przy jednoczesnej świetnej grze w obronie, na co zwrócił uwagę atakujący Exact Systems, Mateusz Piotrowski.
– Gwardia zagrała na pewno lepsze spotkanie od nas, po meczu pierwszą myślą było to, że pokazali się z niesamowitej strony w obronie – skomentował.
Na domiar złego w trzecim secie mimo tego że podopieczni Piotra Lebiody prowadzili różnicą kilku punktów, w końcowych fragmentach stracili koncentrację i dopuścili się serii błędów w odbiorze zagrywki, co skrzętnie wykorzystali goście. Gwardia ostatecznie przełamała opór gospodarzy, którzy nie zdołali wygrać ani jednego seta.
Exact Systems Norwid Częstochowa – Gwardia Wrocław 0:3
(19:25, 22:25, 25:27)
Źródło: Biuro Prasowe Exact Systems Norwid Częstochowa