69
Do tego niecodziennego zdarzenia doszło na Tysiącleciu. Małżonkowie, najwyraźniej zirytowani hałasem kosiarek, wyszli na balkon i kategorycznie zażądali od pracujących przed ich blokiem ludzi, by przestali kosić trawy. Oboje byli agresywni. 44-letni mężczyzna krzyczał, że chce spać i rzucał pod adresem pracujących niewybredne epitety. Mężczyzna zagroził pracownikom przedmiotem przypominającym broń. Zagroził, że wystrzeli, jeśli ci nie wyniosą się z osiedla i wycelował w ich kierunku. Wtórowała mu równie agresywna 53-letnia żona.
Wezwana na miejscu policja ustaliła, że broń, którą groził mężczyzna nie była prawdziwa, że był to jedynie straszak. Na miejscu okazało się także, że małżonkowie są mocno pijani i mają w organizmie prawie 3 promile alkoholu. Agresywna para po wytrzeźwieniu usłyszała zarzut stosowania gróźb karalnych, za co grozić im może nawet 2 lata więzienia.
Źródło: KMP Częstochowa