– Gratuluję drużynie z Leszna zwycięstwa w tym meczu. Oczywiście przed nami jeszcze jedno spotkanie i na pewno będziemy walczyć – zapowiada Piotr Baron, trener Betard Sparty Wrocław. – Niestety w pierwszym pojedynku byliśmy słabsi. Nie wygrywaliśmy startów i to było naszą bolączką.
Mecz rozpoczął się od zwycięstwa gości 4:2. Nicki Pedersen pokonała Taia Woffindena, a punkt przywiózł Tobiasz Musielak. Wrocławianie odpowiedzieli w biegu juniorskim. Maksym Drabik pomknął do mety, zostawiając za plecami Piotra Pawlickiego, a trzeci był Damian Dróżdż. Następny wyścig zakończył się podwójnym zwycięstwem leszczynian, którzy od tego czasu kontrolowali przebieg spotkania. Trochę pomogli im w tym wrocławianie, którym przytrafiały się błędy. W czwartym wyścigu taśmy dotknął Drabik. Taka sama sytuacja przytrafiła się w siódmej gonitwie Woffindenowi. Tym razem bardzo słabo na częstochowskim torze spisywali się Michael Jepsen Jensen i Vaclav Milik.
Po pięciu gonitwach leszczyńskie „byki” prowadziły już 19:11. Wrocławianie próbowali odrabiać straty, co udało im się w jedenastej i dwunastej gonitwie. Przed biegami nominowanymi Unia miała sześć punktów przewagi. Czternasty bieg wygrał Pedersen, punkt dorzucił Musielak i ekipa Adama Skórnickiego mogła już cieszyć się ze zwycięstwa w całym meczu. Ostatecznie Leszno wygrało pierwsze spotkanie finałowe różnicą ośmiu punktów i przed rewanżem u siebie jest w komfortowej sytuacji.
– Chciałem podziękować gospodarzom za normalne i sportowe przyjęcie – mówi Skórnicki. – Wrocławianie nie próbowali zrobić nic niezgodnego z regulaminem. Było to piękne, czyste spotkanie. Myślę, że są to dwie drużyny godne finału.
Leszczyńską Unię poprowadził do zwycięstwa m.in. Pedersen, który zdobył w sumie 11 punktów. – Było to trudne spotkanie. Nigdy nie wiesz, czego spodziewać się w finale – przekonuje Duńczyk. – Byliśmy silni przez cały sezon. Jestem zadowolony ze swojej postawy i kolegów z drużyny, bo wygraliśmy różnicą ośmiu punktów. To dość dobry wynik.
Po stronie wrocławskiej trochę problemów miał Woffinden. – Leszno było bardzo szybkie, a ja miałem problemy z silnikami – twierdzi lider Sparty.
Betard Sparta Wrocław – Fogo Unia Leszno 41:49
Fogo Unia Leszno: 1. Nicki Pedersen – 11+1 (3,2*,3,w,3), 2. Tobiasz Musielak – 7 (1,3,0,2,1), 3. Przemysław Pawlicki – 3+1 (2*,0,1,0), 4. Emil Sajfutdinow – 10 (3,2,3,2,-), 5. Grzegorz Zengota – 11+1 (2,3,3,1*,2), 6. Piotr Pawlicki – 6+1 (2,1,2,1*), 7. Bartosz Smektała – 1 (0,1,0)
Betard Sparta Wrocław: 9. Tai Woffinden – 12 (2,t,2,2,3,3), 10. Vaclav Milik – 0 (0,w,0,-,-), 11. Tomasz Jędrzejak – 3+1 (1,0,1*,1,-,0), 12. Michael Jepsen Jensen – 1 (w,1,-,0), 13. Maciej Janowski – 13+1 (3,3,1*,3,3,0), 14. Damian Dróżdż – 2 (1,-,1), 15. Maksym Drabik – 10 (3,t,1,2,2,2)
Wyścig po wyścigu:
1. Pedersen, Woffinden, Musielak, Milik 2:4
2. Drabik, Pi. Pawlicki, Dróżdż, Smektała 4:2 (6:6)
3. Sajfutdinow, Prz. Pawlicki, Jędrzejak, Jepsen Jensen (w) 1:5 (7:11)
4. Janowski, Zengota, Smektała, Drabik (t) 3:3 (10:14)
5. Musielak, Pedersen, Jepsen Jensen, Jędrzejak 1:5 (11:19)
6. Janowski, Sajfutdinow, Drabik, Prz. Pawlicki 4:2 (15:21)
7. Zengota, Drabik, Pi. Pawlicki, Milik (w/u) 2:4 (17:25)
8. Pedersen, Drabik, Janowski, Musielak 3:3 (20:28)
9. Sajfutdinow, Woffinden, Prz. Pawlicki, Milik 2:4 (22:32)
10. Zengota, Woffinden, Jędrzejak, Smektała 3:3 (25:35)
11. Janowski, Musielak, Jędrzejak, Prz. Pawlicki 4:2 (29:37)
12. Janowski, Pi. Pawlicki, Dróżdż, Pedersen (w/u) 4:2 (33:39)
13. Woffinden, Sajfutdinow, Zengota, Jepsen Jensen 3:3 (36:42)
14. Pedersen, Drabik, Musielak, Jędrzejak 2:4 (38:46)
15. Woffinden, Zengota, Pi. Pawlicki, Janowski 3:3 (41:49)
Źródło: własne