– Mamy pełną świadomość tego, że wszyscy kochają żużel w Częstochowie – mówi Jarosław Marszałek, zastępca prezydenta Częstochowy. – Mamy świetnych kibiców, dobrych menadżerów w żużlu, piękną arenę i mocny skład. Jestem przekonany, że wspólnymi siłami osiągniemy sukces.
Miasto właśnie ogłosiło przetarg na promocję poprzez sport, w którym do rozdysponowania jest 1,7 mln zł na Włókniarz i AZS. Dla porównania w 2011 roku było to 540 tys. zł, rok później 910 tys., a w 2013 aż 1, 350 mln zł. W tym roku kwota na promocję poprzez sport jest największą w historii Częstochowy.
– Dzięki uprzejmości władz miasta i Rady Miasta środki uchwalone na promocję poprzez sport uległy zwiększeniu w porównaniu z ubiegłym rokiem – zauważa Paweł Mizgalski, prezes Włókniarza. – Klub ma inne projekty, które dają możliwość zabiegania przez nas o dodatkowe fundusze. Jednym z nich są zawody SEC.
Organizowane przez firmę One Sport Mistrzostwa Europy gwarantują doborową obsadę i emocje na najwyższym poziomie. Wielu czołowych zawodników na świecie wybiera SEC zamiast Grand Prix. Turniej finałowy, o który stara się Częstochowa, zaplanowano na 19 września.
Jak przekonuje Mizgalski, jest spora szansa na to, aby finał tych zawodów odbył się w naszym mieście. Potrzebna jest jednak finansowa pomoc. – Mamy bardzo mocną pozycję w negocjacjach – zapewnia sternik Włókniarza. – Oczywiście klub będzie musiał ponieść pewne koszty tej imprezy. Według naszych szacunków będzie to kwota na poziomie 200 tys. zł. Złożyliśmy wniosek do Urzędu Marszałkowskiego o dofinansowanie na ten cel.
Projekt bardzo podoba się władzom Częstochowy, które deklarują wsparcie. – SEC to na tyle atrakcyjna oferta, że miasto będzie żywotnie zainteresowane tym, aby te zawody odbyły się w Częstochowie – zapewnia Jarosław Marszałek.
Władze miejskie nie zapominają również o miniżużlowcach. Dla UŚKS-u Speedway Częstochowa przeznaczyły w tym roku 53 tys. zł. Miasto zwiększy również pomoc finansową dla Stowarzyszenia CKM Włókniarz. Pierwotnie z puli pieniędzy na szkolenie sportowe dzieci i młodzieży przyznało mu 30 tys. zł. To więcej niż w 2013 roku (23 tys. zł), ale dużo mniej niż w ubiegłych latach. W 2012 roku stowarzyszenie mogło liczyć na 49,5 tys. zł, a w 2011 roku dostało 65 tys. zł. – Pieniędzy na szkolenie dzieci i młodzieży będzie więcej. Rozmawiamy na temat kwoty ok. 100 tys. zł – zdradza Aleksander Wierny, naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Sportu Urzędu Miasta Częstochowy. – Wiemy jak to zrobić. Teraz musimy dopracować szczegóły.
Potwierdza to Michał Świącik, prezes Stowarzyszenia CKM Włókniarz. – Władze miasta rozumieją potrzeby szkoły żużla – przekonuje Świącik. – Obecnie prowadzimy rozmowy na temat tego, jak technicznie miałaby wygląda ta pomoc.
Wkrótce przy częstochowskim klubie działać będzie fundacja „Pomóżmy lwom”. Będzie wspierać żużlowców, którzy odnieśli kontuzje na torze i pomagać w szkoleniu dzieci i młodzieży.