– Dawid i Kuba tutaj mieszkają, więc przychodzą na treningi, które odbywają się od poniedziałku do czwartku. Jest też Nikodem Wolański, ale on ma podpisany kontrakt z belgijskim klubem – mówi Radosław Panas, trener Exact Systems Norwid. – Być może będzie taka opcja, żeby ktoś z nich zagrał w Norwidzie.
Przypomnijmy, że częstochowscy siatkarze odpadli w półfinałowej fazie rywalizacji o I ligę, ale los okazał się dla nich łaskawy. Z gry na zapleczu PlusLigi zrezygnował Camper Wyszków i w miejsce tej drużyny wskoczył Exact Systems Norwid.
Częstochowianie już myślą o pierwszoligowych rozgrywkach i budują drużynę pod tym kątem. – Naszą ideą jest to, żeby trzon zespołu tworzyło pięciu, sześciu chłopców, którzy grali w Norwidzie w ubiegłym sezonie. Chcemy, aby nasza drużyna złożona była również z absolwentów tej szkoły grających w przeszłości w PlusLidze – twierdzi Panas.
Na razie sprawą otwartą pozostaje to, gdzie częstochowscy siatkarze będą rozgrywać swoje mecze. Być może przeniosą się do hali Polonia. – Chodzi nam po głowie taka myśli, ale wiąże się to z dodatkowymi kosztami za wynajem hali Polonia na treningi i mecze – zauważa Panas. – Tymczasem wszystkie środki finansowe na ten rok mamy już rozdysponowane. Z pewnością jednak będziemy rozmawiać na ten temat z miastem i Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji.
Siatkarze Norwida do tej pory rozgrywali swoje mecze w hali sportowej przy ul. Jasnogórskiej. Obiekt jest jednak kameralny i raczej nie pomieści wszystkich chętnych, którzy chcieliby obejrzeć z trybun spotkania z udziałem częstochowskiego pierwszoligowca.
Źródło: własne