Strona główna SportSiatkówka Exact Systems Norwid przygotowuje się do gry na zapleczu PlusLigi. Dobre perspektywy, budująca atmosfera

Jakub Oczko, Michał Kaczyński i Adam Smolarczyk mają być filarami drużyny Exact Systems Norwid Częstochowa, która w nadchodzącym sezonie zadebiutuje na zapleczu PlusLigi.

– Naszą ideą było stworzenie zespołu na bazie wychowanków, bądź też ludzi związanych z Częstochową, tak jak Kuba Oczko. Udało nam się zakontraktować Michała Kaczyńskiego i Adama Smolarczyka – mówi Radosław Panas, trener Norwida. – Poza tym mamy bardzo perspektywicznych chłopaków. To właśnie dla nich postaraliśmy się o I ligę, żeby mogli się tutaj dalej rozwijać.

Przypomnijmy, że częstochowscy siatkarze odpadli w półfinałowej fazie rywalizacji o I ligę, ale los okazał się dla nich łaskawy. Z gry na zapleczu PlusLigi zrezygnował Camper Wyszków i w miejsce tej drużyny wskoczył Exact Systems Norwid.

– Walkę o awans do I ligi toczyliśmy przez kilka minionych sezonów – przypomina Krzysztof Wachowiak, prezes klubu. – Myślę, że wreszcie nadeszły dobre czasy na to, żeby to sfinalizować. Było kilka powodów. Co roku nasz klub opuszcza grupa bardzo zdolnych siatkarzy. Najczęściej wyjeżdżali z Częstochowy, bo ich umiejętności nie były jeszcze na poziomie PlusLigi, ale zbyt wysokie na II ligę. Grając na zapleczu PlusLigi, chcemy tworzyć warunki do ich dalszego rozwoju i przywracać najlepsze imię częstochowskiej siatkówce.

1 sierpnia drużyna rozpoczęła przygotowania do sezonu. Treningi odbywają się w Częstochowie. – Ten miesiąc spędzamy na siłowni. Na początku więcej ciężarów niż piłek, po to, żeby w dobrej kondycji przetrwać cały sezon – twierdzi Panas. – Z każdym następnym tygodniem będziemy poświęcać coraz więcej czasu na taktykę. We wrześniu zagramy dwa wyjazdowe turnieje i kilka sparingów. Myślimy również o tym, żeby tydzień przed ligą zorganizować turniej w Częstochowie.

W nadchodzącym sezonie drużyna będzie walczyć o miejsce w pierwszej ósemce, gwarantujące udział w rundzie play-off. – To realna sprawa, a resztę zweryfikuje boisko – uważa Panas. – Przede wszystkim musimy poznać tę ligę, bo większość chłopaków nie grało jeszcze na tym poziomie. Na pewno będzie chcieli zaprezentować się jak najlepiej i ściągnąć jak najwięcej kibiców na nasze mecze.

Wciąż sprawą otwartą pozostaje to, gdzie częstochowscy siatkarze będą rozgrywać swoje mecze. W tej sprawie trwają rozmowy z kierownictwem hali Polonia. – Bardzo chcielibyśmy przywrócić halę Polonia dla siatkówki – przyznaje Wachowiak. – Nie chcielibyśmy jednak wejść w program jakiejś innej dyscypliny. Wiemy, że zadomowiła się tam koszykówka. Jednocześnie stawiamy pewne warunki sobie i kierownictwu hali. Samo rozgrywanie meczów bez możliwości trenowania byłoby graniem na wyjeździe.

Siatkarze Norwida do tej pory rozgrywali swoje mecze w hali sportowej przy ul. Jasnogórskiej. Obiekt jest jednak kameralny i raczej nie pomieści wszystkich chętnych, którzy chcieliby obejrzeć z trybun spotkania z udziałem częstochowskiego pierwszoligowca.

Źródło: własne

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl