Faworytem sobotniego meczu w hali sportowej LO im. C.K. Norwida był zespół z Suwałk, który na 16 rozegranych spotkań przegrał tylko jedno ze Stalą Nysa. Nic więc dziwnego, że pozostająca z zaledwie dwoma zwycięstwa na swoim koncie częstochowska drużyna była skazywana na porażkę.
Kibice i działacze „Norwida” po cichu liczyli na niespodziankę. Tym bardziej, że w pierwszej rundzie beniaminek z Częstochowy po zaciętym pojedynku przegrał w Suwałkach dopiero w tie-breaku.
Pierwszym set meczu rewanżowego padł łupem gospodarzy, którzy wygrali 25:22. Druga partia należała do gości, ale już w trzeciej i czwartej odsłonie warunki gry dyktowali częstochowianie.
Exact Systems Norwid Częstochowa – MKS Ślepsk Suwałki
3:1 (25:22; 18:25; 25:17; 25:17)
Źródło: własne