Ewelina C. nie będzie zamknięta w specjalnym zakładzie, ale ma obowiązek się leczyć i będzie pod nadzorem komendanta miejskiego policji w miejscu, w którym mieszka. Wyrok nie jest na razie prawomocny. Obronie przysługuje apelacja – informuje Bogusław Zając, rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie. – Jeżeli jej zachowanie zmieni się na niekorzyść, wówczas sąd będzie wnioskował o jej izolację.
21 kwietnia 2008 roku przed apteką przy ul. Wojewódzkiej na kieleckim osiedlu Sady. Ewelina C. podbiegła do wózka, w którym leżał Kubuś, wyjęła go i z dużą siłą rzuciła na chodnik. Chłopczyk miał wtedy zaledwie siedem tygodni. Jego matka była wówczas w aptece. Gdy wróciła, dziecko nie dawało oznak życia. Natychmiast wzięła je na ręce i zaczęła reanimować. Wtedy chłopczyk zaczął płakać. W szpitalu okazało się, że Kubuś ma liczne złamania kości i stłuczenie mózgu. Na szczęście niemowlak przeżył.
Ewelina C. zeznała w sądzie, że próbować zabić dziecko obcej kobiety z zemsty za niechcianą ciążę. Sąd Okręgowy w Kielcach skazał ją na sześć lat więzienia. Kobieta kończy odsiadywać wyrok w Zakładzie Karnym w Lublińcu. W sierpniu ma wyjść na wolność.
Źródło: własne