Najcięższa sytuacja jest w północnej części województwa śląskiego, gdzie we wtorek i środę napadało nawet kilkadziesiąt centymetrów mokrego śniegu. Setki łamiących się drzew zrywało przewody energetyczne, łamało konstrukcje energetyczne i słupy oraz uszkodziło ich elementy.
Od środy nad usuwaniem awarii tylko w okolicach Częstochowy, gdzie sytuacja jest najtrudniejsza, bez przerwy pracuje ponad 50 brygad elektromonterów. W ciągu ostatnich 36 godzin energetycy przywrócili zasilanie 85 tysiącom klientów. W środę w szczytowym momencie na terenie województwa śląskiego bez prądu pozostawało 110 tysięcy gospodarstw domowych.
Energetycy usuwanie awarii zawsze zaczynają od przywrócenia funkcjonowania linii wysokiego napięcia, potem prace są kontynuowane na liniach średnich napięć, a następnie usuwane są awarie na liniach niskiego napięcia. W ten sposób maksymalizuje się ilość klientów, którym przywracane jest zasilanie.
W czwartek, 20 kwietnia o godzinie 11 wciąż bez zasilania pozostawało 20 tysięcy klientów. Najtrudniejsza jest sytuacja w powiatach: częstochowskim, myszkowskim, kłobuckim i lublinieckim. Energetycy przewidują, że odbudowa niektórych linii energetycznych może potrwać do późnych godzin wieczornych 20 kwietna, natomiast uszkodzenia na niskim napięciu będą jeszcze usuwane w piątek.
Źródło: Tauron Dystrybucja