Częstochowianie rozpoczęli rywalizację w II lidze od remisu na własnym stadionie z Okocimskim Brzesko. To nie był jednak wynik, który mógł zadowolić „czerwono-niebieskich”.
Przed drugą kolejką trener Rakowa dokonał kilku zmian w podstawowym składzie. Od początku spotkania w Górze na boisku pojawili się m.in. Dawid Kamiński, Łukasz Kmieć, Maksym Kowal, Maciej Mielcarz i Adam Waszkiewicz.
W pierwszej połowie piłkarze Rakowa dyktowali warunki gry i stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji, których nie potrafili jednak wykorzystać. Szanse zmarnowali Rafał Figiel i Maksym Kowal.
W drugiej części gry częstochowianie nadal byli stroną przeważającą, ale wynik spotkania pozostawał bez zmian. W 55. minucie trener Mroczkowski wprowadził na boisko Wojciecha Okińczyca i Dariusza Pawlusińskiego. Okazało się to strzałem w dziesiątkę.
Na dziewięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Figiel zagrał do Okińczyca, a ten strzałem w długi róg pokonał bramkarza gospodarzy.
Nadwiślan próbował odrobić stratę, jednak nadział się na kontratak Rakowa. W 90. minucie Pawlusiński zagrał piłkę do Kacpra Łazaja, który ustalił wynik meczu.
Po dwóch kolejkach częstochowianie mają na swoim koncie 4 punkty. W tabeli z kompletem punktów przewodzi Wisła Puławy.
W niedzielę, 16 sierpnia Raków podejmie Radomiaka Radom.
Nadwiślan Góra – Raków Częstochowa 0:2 (0:2)
Nadwiślan: Loska – Piwowarczyk (81′ Kaszok), Pluta, Jarosz, Kocerba, Ogrocki (77′ Kowalczyk), Tront, Ziątarski, Matysek, Musiolik (60′ Skrobol), Pląskowski
Raków: Mielcarz – Waszkiewicz, Radler, Cyfert, Buczkowski, Kamiński (56′ Pawlusiński), Figiel, Bronisławski, Malinowski (76′ Łazaj), Kmieć (46′ Warchoł), Kowal (56′ Okińczyc).
Źródło: