Na początek rywalem beniaminka z Częstochowy był zespół wymieniany wśród ekspertów jako jeden z głównych faworytów o awansu o Lotto Ekstraklasy.
– Na pewno nie zawiedliśmy w tym meczu, bo trzeba podkreślić, z kim graliśmy w pierwszej kolejce – twierdzi Marek Papszun, trener Rakowa. – Miedź to drużyna bardzo dobra piłkarsko, grającą ofensywnie. Cieszę się, że nie odstawaliśmy. Wynik mógł być korzystny dla jednej lub drugiej drużyny. Skończyło się remisem i trzeba go przyjąć. Oczywiście walczyliśmy o zwycięstwo, co było widać do ostatnich minut tego meczu, ale nie udało się. Spotkanie miało duże tempo i kosztowało nas wiele sił. Daliśmy radę i na pewno jest to dobry symptom przed kolejnymi meczami.
Od pierwszych minut przeciwko Miedzi Legnica zagrało czterech nowych piłkarzy Rakowa – Andrzej Niewulis, Jose Embalo, Krystian Wójcik i Aghvan Papikyan. W czasie meczu na boisku pojawił się również Hubert Tomalski.
Spotkanie miało bardzo wyrównany przebieg. Golkipera Miedzi próbowali zaskoczyć Przemysław Oziębała i Rafał Figiel, ale bezskutecznie. Dwa razy bramce częstochowian poważnie zagroził Tomislav Bozić.
Na początku drugiej części meczu Miedź mogła wyjść na prowadzenie, ale Łukasz Garguła nieznacznie chybił. Raków zaatakował w 60. minucie. Sytuacji na sam z bramkarzem legnickiego zespołu nie wykorzystał Wójcik, a chwilę później Papikyan uderzył nad bramką. Wynik spotkania nie uległ już zmianie i drużyny podzieliły się punktami.
– Pierwszy mecz jest zawsze ciężki. Zespół, który inauguruje rozgrywki przed własną publicznością, jest trudnym rywalem. Na pewnym takim był Raków – uważa Dominik Nowak, trener Miedzi. – Widowisko nie rozczarowało, były też sytuacje bramkowe i dużo walki. Z przebiegu meczu remis jest wynikiem sprawiedliwym.
W drugiej kolejce Nice 1 Ligi częstochowianie zmierzą się na wyjeździe z innym beniaminkiem – Puszczą Niepołomice. Mecz odbędzie się w niedzielę, 6 sierpnia o godzinie 18.
RKS Raków Częstochowa – Miedź Legnica 0:0 (0:0)
Składy:
Raków: Lis – Niewulis, Duriska, Góra, Malinowski, Oziębała (87′ Wróbel), Figiel, Łabojko, Papikyan (81′ Tomalski), Embalo (86′ Czerkas), Wójcik.
Miedź: Kapsa – Zieliński, Bartczak, Bożić, Kwame, Augustyniak (69′ Egerszegi), Garguła (67′ Marcos Garcia), Bartkowiak, Santana (84′ Bartulovic), Łobodziński, Vojtus.
Źródło: własne, www.rksrakow.pl