Częstochowianie nie wygrali meczu od sześciu kolejek, w których zdobyli zaledwie dwa punkty. Ostatnio dość niespodziewanie przegrali na własnym stadionie 2:3 ze Stalą Stalowa Wola. Co prawda wciąż mają szanse na awans do I ligi, ale zmalały one do minimum. W Rybniku muszą wygrać, aby zupełnie ich nie przekreślić.
Środowy rywal Rakowa to drużyna, która z dorobkiem 33 punktów zajmuje 11. miejsce w tabeli. Rybniczanie nadal nie mogą być pewni utrzymania, bo od strefy spadkowej dzieli ich 5 punktów.
Wiosna tego roku ROW zgromadził 12 punktów, notując trzy zwycięstwa, trzy remisy i cztery porażki. W ostatniej kolejce podopieczni Dietmara Brehmera przegrali na wyjeździe 0:1 z Siarką Tarnobrzeg.
W rundzie jesiennej w pojedynku z Rybnikiem górą byli częstochowianie, którzy zwyciężyli przy Limanowskiego 2:0. Bramki dla Rakowa zdobyli Wojciech Okińczyc i Peter Hoferica.
Rewanż rozpocznie się o godz. 19.
Źródło: własne, www.rksrakow.pl