Do jednego z mieszkań w Częstochowie zadzwonił mężczyzna, który podając się za wnuczka poprosił dziadka o pieniądze na pokrycie kosztów wypadku. Pieniądze miały być przekazane policjantowi. W rozmowie telefonicznej rzekomy funkcjonariusz przekonywał starszego pana, że za pieniądze można całą sprawę załatwić. 66-letni częstochowianin wysłuchał młodego człowieka i obiecał przygotować ponad 20 tysięcy złotych. Okazało się jednak, że 66-lat od początku wiedział, że rozmawia z oszustami, gdyż nie miał wnuczka! Nie stracił jednak opanowania i zaraz po telefonie oszustów skontaktował się z policją. Mundurowi przygotowali zasadzkę, w którą wpadł 24-letni mieszkaniec województwa małopolskiego. W chwili gdy odbierał pieniądze został zatrzymany przez śledczych.
Teraz odpowie za usiłowanie oszustwa, za co może spędzić w więzieniu nawet 8 lat.
Źródło: KMP Częstochowa