efektywnymarketing Radny SLD Sebastian Trzeszkowski zauważa, że na prywatnych posesjach właściciele sami zakopują zwłoki swoich zwierząt, problem pojawia się natomiast w przypadku mieszkanek i mieszkańców wysokiej blokowisk.
– Strata domowego pupila zawsze jest strasznym przeżyciem dla jego właścicieli. Sytuacja staje się tym bardziej trudna, kiedy nie ma jasnej drogi, co dalej z ukochanym zwierzęciem zrobi. Według mnie dobrym rozwiązaniem byłby miejski cmentarz dla zwierząt na terenie obecnie istniejącego Cmentarza Komunalnego – twierdzi radny Trzeszkowski.
W polskim prawie zamiast sformułowania cmentarz dla zwierząt mowa jest o grzebowiskach zwłok zwierzęcych. Zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach na prowadzenie przez przedsiębiorców grzebowisk i spalarni zwłok zwierzęcych i ich części wymagane jest zezwolenie.
Źródło: własne, materiały prasowe
