W ubiegłym tygodniu policjant po skończonej służbie wracał do domu ulicą Bohaterów Monte Cassino. Nagle zauważył, że mazda stacza się i uderza w przód innego pojazdu. Widząc, że kierowca samochodu nie zamierza się zatrzymać i odjeżdża z miejsca zdarzenia, ruszył za nim swoim autem. Następnie po kilku kilometrach zajechał mu drogę i uniemożliwił dalszą jazdę.
Policjant podbiegł do samochodu i wyciągnął kluczyki ze stacyjki. Po upewnieniu się, że nic się nikomu nie stało, wezwał na miejsce patrol drogówki. Do przyjazdu policjantów, kryminalny cały czas pilnował siedzącego za kierownicą 60-latka, aby ten nie uciekł. Gdy na miejsce przybył patrol z drogówki, okazało się, że kierujący mazdą ma ponad pół promila alkoholu w organizmie. Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Oprócz utraty prawa jazdy grozi mu do 2 lat więzienia oraz grzywna za spowodowanie zdarzenia drogowego.
Źródło: KMP Częstochowa