Strona główna SportSiatkówka Częstochowski AZS urwał tylko jednego seta beniaminkowi z Lubina
0 komentarze 61 views

Częstochowski AZS urwał tylko jednego seta beniaminkowi z Lubina

Beniaminek PlusLigi z Lubina okazał się zbyt mocny dla częstochowskiego AZS-u. Cuprum pokonał w sobotę, 15 listopada u siebie 3:1 drużynę Marka Kardosa.

Częstochowianie jechali na mecz z Cuprumem podbudowani gładkim zwycięstwem z zespołem Piotra Gruszki BBTS-em Bielsko-Biała. Lubinianie mieli jeszcze większe powody do radości, bo bez straty seta pokonali na wyjeździe faworyzowaną drużynę Lotosu Trefl Gdańsk.

Pierwszy seta sobotniego spotkania był bardzo wyrównany. AZS wyszedł na prowadzenie przed pierwszą przerwą techniczną i prowadził do stanu 22:21. W bardzo ważnym momencie w aut zaatakował Artur Udrys i gospodarze mieli w końcówce punkt przewagi (23:22). W następnej akcji szczelny blok ustawił Łukasz Kadziewicz i Cuprum miał piłkę setową. Częstochowianie zdołali się jeszcze obronić, ale chwilę później punkt dający zwycięstwo lubinianom w inauguracyjnej odsłonie zdobył Ivan Borovnjak.

O drugim secie AZS musiał jak najszybciej zapomnieć. Goście mieli problemy z przyjęciem zagrywki, co skutkowało problemami w ataku. Zespół Marka Kardosa próbował dorównywać kroku rywalowi tylko do pierwszej przerwy technicznej, na które przegrywał różnicą dwóch punktów. Później przewaga gospodarzy zaczęli się szybko powiększać. Cuprum prowadził 17:11 i stało się jasne, że wygra tego seta.

Częstochowianie zerwali się do walki w trzeciej partii. Mimo że mieli problemy z zatrzymaniem Marcela Gromadowskiego, Jeroena Trommela i Dmytro Pashytskyy’ego, dotrzymywali kroku siatkarzom z Lubina. Obie drużyny nie potrafiły wypracować sobie większej przewagi. Po asie serwisowym Pashytskyy’ego gospodarze wygrywali 18:16 i wydawało się, że mecz może zakończyć się w trzech setach. Tymczasem AZS zdobył cztery punkty z rzędu i ostatecznie wygrał tę odsłonę 25:22.

Niestety to jednak wszystko na co było stać częstochowian w tym pojedynku. W czwartym secie wyrównana walka toczyła się tylko do stanu 5:5. Od tego momentu Cuprum zaczął wypracowywać sobie coraz większą przewagę. Prowadził 9:6, a po drugiej przerwie technicznej już 17:10 i pewnie zmierzał po zwycięstwo w całym spotkaniu.

Cuprum Lubin – AZS Częstochowa 3:1

(25:23, 25:14, 22:25, 25:19)

Cuprum: Łomacz, Trommel, Kadziewicz, Gromadowski, Borovnjak, Pashytskyy, Rusek (libero) oraz Michalski, Łapszyński.

AZS: de Amo, Janeczek, Udrys, Kaczyński, Szymura, Przybyła, Stańczak (libero) oraz Khilko, Napiórkowski, Buczek, Marcyniak, Herman.

Źródło: własne

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl