– Zwłoki dwóch kobiet znajdowały się pod ziemią i zostały wydobyte. Miejsce odnalezienia ciał było nieprzypadkowe i wynikało z wytężonej pracy oraz wykonanych w ostatnim czasie licznych czynności policji pod nadzorem prokuratura. Weryfikowaliśmy wszystkie informacje, które do nas spływały. Dlatego ten fakt wiążemy jednoznacznie z prowadzonym postępowaniem – mówił prokurator Krzysztof Budzik z zespołu prasowego Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Potrzebujemy trochę czasu, aby jednoznacznie ustalić tożsamość ofiar. Nie jestem w stanie podać konkretnego terminu – dodał.
Prokurator Budzik przekazał również, że zatrzymany w tej sprawie 52-letni Krzysztof R., który usłyszał zarzuty podwójnego zabójstwa i bezprawnego pozbawienia wolności, konsekwentnie nie przyznaje się do winy o odmawia składania zeznań.
– Podejrzany wciąż prezentuje takie same stanowisko, korzysta ze swoich uprawnień i nie przyznaje się do popełnienia zarzucanych mu czynów, nie składa żadnych wyjaśnień – powiedział prokurator Budzik. – Materiał dowodowy zebrany w ostatnim czasie wpływa na prawdopodobieństwo popełnienia tych zbrodni przez zatrzymanego Krzysztofa R. i z każdym dniem jest ono coraz większe – dodał.
Częstochowska prokuratura ma jak najszybciej zlecić przeprowadzenie sekcji zwłok, aby ustalić, co było przyczyną śmierci obu kobiet.
Jednym z badanych przez prokuraturę wątków w tym śledztwie są także maile rozsyłane do mediów od “seryjnego częstochowskiego mordercy”. Prokuratura nie wyklucza, że mogą mieć one związek z zaginięciem Aleksandry i jej córki Oliwii.
Źródło: własne