Na szczęście częstochowski samorząd jest bardzo dobrze przygotowany na takie niebezpieczne sytuacje – już ponad 3 lata temu Urząd Miasta zakupił defibrylatory i przeszkolił pracowników w ich obsłudze.
– Ten przypadek pokazuje, że prowadzone w ostatnich latach w urzędzie i w jednostkach miejskich szkolenia z zakresu pierwszej pomocy, a także inwestycja w zakup urządzeń ratujących życie, miały głęboki sens – mówi prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk. – Wszyscy powinniśmy umieć zachować się w takiej sytuacji, w której potrzeba nie tylko zwykłej ludzkiej wrażliwości, ale także umiejętności i odwagi.
– Cieszę się, że nasi pracownicy stanęli na wysokości zadania. Wystąpię do prezydenta o przyznanie nagród urzędnikom, którzy uratowali życie temu mężczyźnie – dodaje wiceprezydent Częstochowy Jarosław Marszałek.
Starszy mężczyzna poczuł się źle, gdy załatwiał swoją sprawę w biurze miejskiego rzecznika konsumentów. Nagle jego stan tak bardzo się pogorszył, że rzecznik Wojciech Krogulec przystąpił do masażu serca. Wezwał też kierownika referatu obsługi UM Mirosława Kujawskiego i Janusza Haszcza z biura obsługi interesantów. Panowie na zmianę prowadzili akcję ratowniczą. W jej trakcie serce mężczyzny kilkukrotnie przestawało bić, dlatego urzędnicy zdecydowali się wykorzystać defibrylator, znajdujący się na wyposażeniu magistratu. Akcję prowadzili do przybycia karetki, której zespół kontynuował reanimację. Pacjenta odwieziono do częstochowskiego szpitala na Parkitce, gdzie obecnie dochodzi do siebie po rozległym zawale serca.
Zdaniem lekarzy przytomność umysłu i umiejętności urzędników, a także specjalistyczny sprzęt, z jakiego szybko mogli skorzystać, zdecydowały o powodzeniu akcji ratowniczej. W środę 6 kwietnia pana Zdzisława odwiedził w szpitalu prezydent Krzysztof Matyjaszczyk. Podziękował też pracownikom urzędu za odpowiedzialną postawę i sprawne działania.
Aparaty do defibrylacji są zamontowane na portierniach magistratu – w budynkach przy ulicy Śląskiej 11/13 oraz Waszyngtona 5 – od sierpnia 2012 roku. Kosztowały niecałe 10 tysięcy złotych. Zostały zakupione w ramach działań, zmierzających do tworzenia z Urzędu Miasta instytucji coraz bardziej przyjaznej mieszkańcom. W zakresie funkcjonowania i obsługi tych urządzeń przeszkolono wówczas ponad 20 urzędników – pracowników biura obsługi interesanta, portierni oraz niektórych wydziałów UM. Szkoleniem w zakresie pierwszej pomocy w ramach obowiązkowego kursu BHP objęto niedawno wszystkich pracowników UM.
Komentarz
Często mówimy: „uratowałeś mi życie”. Używamy tego zwrotu w przenośni, gdy ktoś pomógł nam załatwić ważną sprawę albo wsparł dobrą radą. Mężczyzna, który w poniedziałek zasłabł w częstochowskim urzędzie, też przyszedł po pomoc i poradę. Nie spodziewał się jednak, że tym razem ktoś uratuje mu życie dosłownie. W nieszczęściu miał ogromne szczęście, bo trafił na ludzi, którzy nie bali się działać, oraz na miejsce, w którym pod ręką był defibrylator. Brawo dla urzędników za umiejętności i odwagę, brawo dla władz miasta za to, że potrafiły przewidzieć taką sytuację!
Źródło: własne, UM Częstochowy