Pączki rozdawane były w centrum miasta oraz na Rakowie przez radnych SLD – Dariusza Kapinosa, Sebastiana Trzeszkowskiego, Łukasza Kota, Ewę Lewandowską i Michała Lewandowskiego.
– W tłusty czwartek pozwalamy sobie na trochę więcej kalorii. Dla mnie to również kolejna okazja, żeby w fajnej atmosferze spotkać się z mieszkankami i mieszkańcami i porozmawiać o Częstochowie oraz najważniejszych dla nas sprawach – mówi Sebastian Trzeszkowski.
– Często spotkania z mieszkańcami przy takich okazjach prowadzą do rozwiązywania drobnych problemów – uważa Łukasz Kot. – Podczas nich przekonujemy się również jak dobrze oceniane są przez częstochowian zmiany wprowadzone przez prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka.
Pierwsze pączki pojawiły się w średniowieczu, ale w niczym nie przypominały tych, które jemy obecnie. Zrobione były z chlebowego ciasta, smażono je na smalcu i nadziewano słoniną. Podawano z tłustym mięsiwem i suto zakrapiano wódką. Pączki podobne do dzisiejszych pojawiły się w XVI wieku w Holandii. Kulki smażone w głębokim oleju nazywano tam ”olykoek” (olejowe ciasto). Początkowo były twarde i obficie wypełnione marmoladą. Z czasem doszły do kształtów, które znamy. Tłusty czwartek zwany w naszej kulturze również zapustami zadomowił się w Polsce w XVII wieku.
Dla organizmu praca nad strawieniem jednego pączka to naprawdę spory wysiłek. Ale według tradycji w tłusty czwartek, a więc ostatni czwartek przed Wielkim Postem, dozwolone jest objadanie się. Podobno temu, kto nie zje dziś ani jednego pączka, w dalszym życiu nie będzie się wiodło.
Źródło: własne