Dyżurny komisariatu II policji w Częstochowie otrzymał zgłoszenie o uszkodzeniu samochodu zaparkowanego przy alei Niepodległości. Właściciel wskazał policjantom zarysowanie powłoki lakierniczej, które przebiegało przez cały bok pojazdu. Podczas oględzin wskazanego samochodu dzielnicowi zauważyli, że 5 innych pojazdów zaparkowanych w pobliżu również posiadają podobne uszkodzenia. Policjanci rozpoczęli wnikliwe ustalenia. Ich celem było zatrzymanie sprawcy. Rozpytali osoby, mogące być świadkami zdarzenia, a następnie na podstawie zgromadzonych danych wytypowali 46-letniego mieszkańca Częstochowy. Mężczyzna przyznał się do winy tłumacząc, że denerwują go samochody parkujące w pobliżu jego domu, bo musi przez to chodzić po błocie. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Kilka dni później policjanci z komisariatu II otrzymali informację, że na terenie sklepu odzieżowego również przy alei Niepodległości doszło do kradzieży. Tym razem złodzieja zauważył świadek, który poinformował dyżurnego. Po krótkiej chwili dzielnicowy i policjanci z patrolu dotarli pod drzwi mieszkania, gdzie miał przebywać ustalony złodziej. W środku zastali 2 mężczyzn i torby ze skradzionym łupem o wartości prawie 800 złotych.
36-letni mieszkaniec gminy Olsztyn nie krył zdziwienia widząc w drzwiach mundurowych. Jak się okazało, tego samego dnia ukradł również odzież i obuwie z innego pobliskiego sklepu na kwotę 400 złotych. Za kradzież grozi mu teraz do 7,5 lat więzienia, ponieważ przestępstwa dopuścił się w warunkach recydywy.
Źródło: KMP Częstochowa