To był bardzo ważny mecz dla naszej drużyny. Tylko zwycięstwo pozwoliłob Częstochowiance nadal myśleć o grze w play-offach.
– Prawda jest taka, że nie mieliśmy żadnych szans w Mysłowicach. Wyraźnie odstawaliśmy od tego zespołu – przyznaje Łyczko. – Jestem przekonany, że do końca sezonu Silesia nie odda pierwszego miejsca w tabeli.
W pierwszym secie meczu kontuzji nabawiła się Wiesława Siuda, czołowa zawodniczka Częstochowianki. – Trudno powiedzieć, co się stało. Wiemy, że to kontuzja nogi – mówi Łyczko. – Bez Wiesi nie było mowy o równorzędnej walce z rywalem.
Tymczasem przełamała się drużyna SPS Politechniki Częstochowskiej. Zespół Jakuba Kuziorowicza pokonał na wyjeździe 3:1 SMS PZPS II Sosnowiec.
Silesia Volley II – AJD Częstochowianka 3:0
(25:17, 25:21, 25:20)
SMS PZPS II Sosnowiec – SPS Politechnika Częstochowska 1:3
(25:21, 20:25, 23:25, 15:25)