– Na rynku pracy brakuje fachowców, dlatego, że przez lata szkoły techniczne i zawodowe były zaniedbywane, a największy nacisk na rekrutację kierowano na licea. Nasz projekt ma to zmienić – mówi Piotr Grzybowski, naczelnik Wydziału Funduszu Europejskich i Rozwoju Urzędu Miasta Częstochowy.
Do końca marca Częstochowa złoży wniosek aplikacyjny na projekt o łącznej wartości ok. 16-17 mln zł, który kładzie nacisk na kształcenie dualne. – Dzięki naszemu projektowi uczniowie będą spędzać dużo więcej czasu na praktykach w danej firmie, za które zapłacimy. Tym samym zwiększymy również kontrolę przyszłych pracodawców nad procesem dydaktycznym. Będziemy też płacić opiekunom praktyk wyznaczonym przez firmy. Doposażymy pracownie w szkołach technicznych i zawodowych – wylicza Grzybowski. – W ten sposób chcemy odpowiedzieć na potrzeby lokalnego rynku pracy.
Projektem ma być objętych kilkadziesiąt kierunków kształcenia od informatyki, mechaniki, elektryki poprzez budownictwo, drogownictwo, architekturę krajobrazu, ekonomię, hotelarstwo, drukarstwo, włókiennictwo czy gastronomię.
Środki unijne, które miasto zamierza pozyskać na ten cel, mają zostać przeznaczone również na dodatkowe zajęcia, laboratoria i kursy przygotowawcze na studia dla uczniów techników i zawodówek.
Jak twierdzi Grzybowski, chęć udział w projekcie zadeklarowało już wiele częstochowskich firm, które mają problem ze znalezieniem fachowców na rynku pracy.
Pieniądze na realizację tego projektu mają pochodzić z puli wywalczonej przez subregion północny. Ze 104 mln euro Częstochowie przypada 45 mln euro. Jednym z obszarów, na które można je wydać, jest właśnie edukacja.
Źródło: własne