– Właściciel kawiarenki został poinformowany, że odstępstwa od projektu aranżacyjnego mogą grozić wypowiedzeniem przez miasto umowy, zwłaszcza w przypadku, gdy negatywnie oceni je konserwator zabytków – mówi Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Częstochowy. – Podtrzymuje on wolę zmian, które poprawiłyby estetykę ogródka letniego i były zgodne z projektem aranżacyjnym. Nie wiemy jednak w jakim zakresie i kiedy to nastąpi.
W ubiegłym roku miasto podpisało 3-letnią umowę na dzierżawę 200 m2 powierzchni placu Biegańskiego pod letni ogródek. Ta, która funkcjonowała w 2015 roku, była na kształt „grzybka”. Tym razem konserwator zabytków nie zgodził się na taką aranżację. Dlatego właściciel kawiarenki musiał przygotować nowy projekt.
– Na placu Biegańskiego zasadne jest, żeby działała kawiarenka. To jednak teren pod ochroną konserwatora zabytków, a przede wszystkim reprezentacyjny dla miasta. To, co się tam pojawia, nawet tymczasowo, musi mieć więc odpowiedni wymiar estetyczny – tłumaczy Tutaj.
Źródło: własne