W nocy z 13 na 14 października w okolicy częstochowskiego hipermarketu spotkali się trzej budowlańcy przebywający na delegacjach. Dwaj mieszkańcy Kielc wypili alkohol z 20-latkiem z Dąbrowy Górniczej, który pracował na innej budowie w Częstochowie. Wymieniając się opiniami o pracy cała trójka wsiadła do samochodu jednego z mieszkańców Kielc. 24-letni sprawca i jego 5 lat starszy kolega wywieźli pokrzywdzonego za Częstochowę i pobili go w lesie, ukradli mu telefon komórkowy, a następnie odjechali. Mężczyzna błąkał się dłuższy czas zanim znalazł drogę do trasy. Zauważył go patrol policji, który powiadomił pogotowie. Następnego dnia mieszkaniec Dąbrowy Górniczej opowiedział wszystko funkcjonariuszom.
Sprawcy zostali zatrzymani przez policjantów z komisariatu czwartego. Przy jednym z nich znaleziono skradziony telefon. Mężczyźni usłyszeli zarzuty rozboju i w czwartek, 16 października zostali tymczasowo aresztowani. Grozi im do 12 lat więzienia.
Źródło: KMP Częstochowa