RK: Drużyna zakończyła rundę jesienną na ósmym miejscu w tabeli, które gwarantuje utrzymanie w II lidze. Cieszy to pana?Jerzy Brzęczek: Gdybyśmy przed sezonem wiedzieli, że będziemy na ósmym miejscu, wielu z nas byłoby w miarę usatysfakcjonowanych patrząc na to, co się działo i ilu straciliśmy zawodników. Z przebiegu rundy i naszej gry pozostaje pewien niedosyt. Przypomnę, że w czterech ostatnich spotkaniach zdobyliśmy tylko trzy punkty. To na pewno za mało w porównaniu do tego, co prezentowaliśmy. Teraz jest okres przerwy. Od stycznia czekają nas przygotowania do bardzo ciężkiej rundy. Nikt nie będzie chciał spaść z ligi, więc rywalizacja będzie bardzo trudna.
RK: Raków będzie wzmacniał się przed piłkarską wiosną?JB: Będziemy starać się znaleźć takich zawodników, którzy pomogą nam w walce o utrzymanie. Na pewno potrzebujemy wzmocnień, jeśli chodzi o linię obrony, bo wraca do Podbeskidzia Damian Byrtek, który był do nas wypożyczony. To dla nas duża strata. Myślę, że wzmocnią nas także zawodnicy zagraniczni.
RK: Czyli?
JB: Powinien nam pomóc Brazylijczyk, który był u nas w grudniu na testach. To zawodnik z dużymi umiejętnościami. W styczniu będziemy finalizować tę kwestię. Mam nadzieję, że nic się nie zmieni.
RK: W czwartek spotkaliście się z kibicami Rakowa w Hali Sportowej Częstochowa…
JB: Zdajemy sobie sprawę, że kibice są częścią klubu. Idea sportu i współzawodnictwa ma sens, kiedy są pełne stadiony. Chcemy w ten sposób informować kibiców o tym, co dzieje się w klubie i jakie mamy plany.
RK: Raków chce mieć stadion piłkarski w parku wypoczynkowym na Lisińcu?
JB: Naszym marzeniem jest to, żeby Raków miał nowy stadion. Jako klub nie jesteśmy w stanie sami wybudować takiego obiektu. Mamy za sobą kilka spotkań z miastem, na których przedstawiliśmy nasze koncepcje i wizje. Myślę, że kiedyś ten klub będzie miał nowy stadion.
RK: Podoba się panu pomysł lokalizacji stadionu na Lisińcu?
JB: Jeśli ktoś pierwszy raz o tym usłyszy, może uważać, że to bezsens. Gdy jednak wysłucha się faktów i argumentów, to wtedy dojdzie się do wniosku, że to ciekawa propozycja. Chodzi o miejsce, teren i funkcjonowanie stadionu.
RK: Dziękuję za rozmowę.