Strona główna SportPiłka nożna Bolesna porażka Rakowa z Nadwiślanem. Stopniały szanse na awans

Ponad 3,5 tys. kibiców dopingowało w niedzielę, 31 maja piłkarzy Rakowa podczas meczu z Nadwiślanem Góra. Zwycięstwo stawiałoby częstochowian w bardzo komfortowej sytuacji w kontekście awansu do I ligi. Niestety "czerwono-niebiescy" przegrali aż 0:4 i spadli na piąte miejsce w tabeli.

– Dla wielu naszych zawodników była to nowa sytuacja. Jeśli jednak ktoś nie radzi sobie z presją, powinien zmienić zawód – uważa Radosław Mroczkowski, trener Rakowa.

Od początku spotkania w grze częstochowian było widać nerwowość. W 6. minucie po błędzie obrońców Rakowa Adam Setla znalazł się sam na sam z Mateuszem Kosem. Górą w tej sytuacji był bramkarz gospodarzy.

Częstochowianie mieli dogodną sytuację w 27. minucie meczu. Wojciech Reiman dośrodkował do Artura Pląskowskiego, który z bliskiej odległości nie trafił w bramkę. Raków grał coraz pewniej i wydawało się, że gol wisi w powietrzu. Tymczasem drogę do siatki znaleźli goście. W 41. minucie Dawid Ogrocki pokonał Kosa mocnym strzałem.

Po zmianie stron gospodarze rzucili się do ataku. Niestety zawodziła skuteczność. Z kolei Nadwiślan szukał swoich szans w kontratakach. W efekcie przyjezdni strzelili jeszcze trzy bramki. W 76. minucie na 2:0 podwyższył Setla. Autorem kolejnego gola był w 87. minucie Tomasz Matysek. Wynik spotkania ustalił w doliczonym czasie gry Bartłomiej Wasiluk.

– Widać było po moich chłopakach, że grają na luzie. Z kolei piłkarze Rakowa byli spięci – twierdzi Adam Nocoń, szkoleniowiec Nadwiślana Góra. – Raków zagrał va bank, a my z tego skorzystaliśmy.

Jeszcze w trakcie spotkania kibice Rakowa w ostrych słowach krytykowali poczynania swojej drużyny. Nie obyło się bez wulgaryzmów i chamstwa. W pewnym momencie zrobiło się naprawdę gorąco. – Kibice powinni być z zespołem na dobre i na złe – uważa Mroczkowski. – Mam swój pogląd na ten temat, ale zostawię to dla siebie.

Po porażce z Nadwiślanem Góra sytuacja Rakowa mocno się skomplikowała. W ostatnim meczu w tym sezonie częstochowianie zmierzą się na wyjeździe z Siarką Tarnobrzeg. Zwycięstwo jednak nie wystarczy do awansu do I ligi. Raków musi liczyć na potknięcia drużyn wyżej sklasyfikowanych.

Raków Częstochowa – Nadwiślan Góra 0:4 (0:1)

Raków: Kos – Reiman, Hoferica (53′ Okińczyc), Radler, Wojtyra (63′ Kierat), Brzęczek (46′ Marchewka), Da Silva, Waszkiewicz, Góra, Pląskowski (53′ Kural), Balogun

Nadwiślan: Misztal – Jurek, Boczek, Masternak, Setla (80′ Retlewski), Balul, Kaszok, Glanowski, Skrobol (66′  Piwowarczyk), Matysek (90′ Wasiluk), Ogrocki (70′ Napora).

Tabela
1. Zagłębie Sosnowiec 33 57 53:37
2. Energetyk ROW Rybnik 33 56 52:35
3. MKS Kluczbork 33 56 41:28
4. Stal Stalowa Wola 33 54 54:39
5. Raków Częstochowa 33 54 41:33
6. Rozwój Katowice 33 54 51:39
7. Błękitni Stargard Szczeciński 33 52 44:42
8. Stal Mielec 33 52 47:39
9. Znicz Pruszków 33 46 39:32
10. Nadwiślan Góra 33 45 48:49
11. Siarka Tarnobrzeg 33 41 40:49
12. Wisła Puławy 33 39 44:52
13. Legionovia Legionowo 33 39 46:47
14. Okocimski KS Brzesko 33 38 30:41
15. Puszcza Niepołomice 33 35 37:43
16. Kotwica Kołobrzeg 33 32 42:50
17. Górnik Wałbrzych 33 29 28:55
18. Limanovia Limanowa 33 24 28:55

Źródło: własne

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl