Częstochowianie mieli optyczną przewagę przez całe spotkanie, ale nie potrafili udokumentować jej bramką. Dwa razy w sytuacji sam na sam znalazł się Przemysław Mońka. Jego strzały obronił jednak bramkarz gości. Piłkarze z Wielunia również mieli swoje okazje, ale na posterunku był Mateusz Kos, a potem Przemysław Stępień.
W drugiej połowie szansę na zdobycie bramki miał Paweł Marchewka, ale mając przed sobą jedynie golkipera gości strzelił niecelnie.
Już w najbliższą sobotę, 26 lipca częstochowianie zmierzą się na stadionie przy ul. Limanowskiego z drużyną Wigry Suwałki w ramach rundy wstępnej Pucharu Polski.
Początek meczu o godz. 17.
RKS Raków – WKS Wieluń 0:0
Raków (I połowa): Kos – Płatkowski, Pluta, Kowalczyk, Krupa, Porochnicki, Marchewka, Nocuń, Mońka, Świerk, Kierat; (II połowa): Stępień – Płatkowski, Pluta, Kowalczyk, Krupa, Socha, Żurawski, Woźniak, Marchewka, Zasępa, Świerk, Skowronek
Źródło: własne