Drużyny Michała Bąkiewicza i Piotra Makowskiego są outsiderami PlusLigi. Wystarczy powiedzieć, że na 17. kolejek Łuczniczka wygrała tylko dwa mecze z Będzinem i Bielskiem. Z piętnastu doznanych porażek punkty zdobywała jeszcze w pięciu meczach, które kończyły się w tie-breakach. To daje w sumie 11 „oczek” na koncie bydgoszczan i 14. miejsce w tabeli.
Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w częstochowskiej ekipie. Choć AZS wygrał trzy mecze, m.in. w tie-breaku we własnej hali z Łuczniczką Bydgoszcz, to ma razem 9 punktów i zamyka stawkę tabeli.
Dla obu zespołów będzie więc to niezwykle ważne spotkanie, które może przynieść wiele emocji. Zwycięzca przynajmniej na chwilę odetchnie z ulgą, przegrany może się już nie pozbierać.
Mecz rozpocznie się o godz. 17.
Źródło: własne