Częstochowianie zaczęli łapać ligową formę od 4. kolejki, kiedy to pokonali u siebie 3:2 Łuczniczkę Bydgoszcz. Co prawda następny mecz przegrali w Olsztynie 1:3, ale po walce. Mało kto spodziewał się jednak, że zespół Michała Bąkiewicza będzie w stanie wygrać z Politechniką Warszawską. Zwycięstwo w stolicy z wyżej notowanym rywalem z pewnością pozwoliło uwierzyć częstochowskich siatkarzom we własne możliwości. „Biało-zieloni” odbili się od dna tabeli i po sześciu kolejkach z dorobkiem 5 punktów zajmują 12. miejsce.
Inaczej wygląda sytuacja w drużynie z Bielska. Na sześć rozegranych kolejek BBTS wygrał tylko z Czarnymi Radom i z dorobkiem 3 punktów zamyka stawkę tabeli. Bielszczanie podobnie jak częstochowianie nie mają wielkich nazwisk w swoich składach, ale na dzień dzisiejszy wydaje się, że to „biało-zieloni” powinni w sobotę wykorzystać szansę i odnieść trzecie zwycięstwo w PlusLidze.
Początek meczu o godz. 17.
Źródło: własne