Strona główna SportSiatkówka AZS nie lekceważy Będzina i szykuje się na trudny mecz

Częstochowski AZS po kilku dniach przerwy wraca do rozgrywek PlusLigi. W sobotę, 8 listopada akademicy zagrają na wyjeździe z outsiderem MKS-em Banimex Będzin.

To będzie pojedynek drużyn, które doskonale się znają, ale nie dlatego, że często grywały przeciwko sobie. Z częstochowskim zespołem oprócz Damiana Dacewicza związani byli w przeszłości Michał Żuk, Kuba Oczko, Adrian Hunek i Miłosz Hebda.

Ostatni mecz oba zespoły rozegrały 15 stycznia 2013 roku w Pucharze Polski. AZS pokonał wówczas w hali Łagisza po pięciosetowym meczu drużynę w Będzina, która występowała w I lidze. W sezonie 2014/2015 ekipa Damiana Dacewicza gra w PlusLidze i na razie jest najsłabszym zespołem. Po siedmiu rozegranych kolejkach na koncie Banimexu nie ma jeszcze ani jednego punktu.

– Kiedyś te punkty zdobędą, ale mam nadzieję, że nie w meczu z nami – mówi Marek Kardos, trener AZS-u. – Doskonale ich znamy. Myślę, że mojej drużynie nie jest potrzebna dodatkowa motywacja. Jeżeli będziemy grać mądrze, mamy duże szanse na sukces. Nie możemy jednak popełniać głupich błędów.

Mecz rozpocznie się o godz. 18.

Źródło: własne

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl