– Do Lubina pojedziemy powalczyć o jak najlepszy wynik – zapowiada szkoleniowiec AZS-u. – Z pewnością czeka nas trudny mecz, bo zespół z Lubina ma kilku doświadczonych graczy, reprezentantów swoich krajów.
Na inaugurację sezonu sobotni rywali AZS-u po zaciętym spotkaniu w stolicy przegrał w tie-breaku z AZS-em Politechnika Warszawska. Z kolei częstochowianie postraszyli we własnej hali mistrzów Polski Asseco Resovię Rzeszów. – Jeżeli w sobotę zagramy na swoim poziomie, wszystko może się zdarzyć – uważa Bąkiewicz.
Lubinianie mają przede wszystkim mocnych środkowych, czyli Marcina Możdżonka i Marcusa Böhme. Do tego dochodzi rozgrywający Grzegorz Łomacz.
Na razie nie wiadomo, w jakim składzie częstochowianie przystąpią do tego spotkania. – Zobaczymy, kto w jakiej będzie dyspozycji. Nie ukrywam, że mamy mniejsze, bądź większe problemy zdrowotne. Może więc zdarzyć się tak, że ktoś wypadnie ze składu – twierdzi Bąkiewicz.
Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 17.
Źródło: własne