60
Michał Bąkiewicz nabawił się kontuzji na rozgrzewce przed inauguracyjnym meczem z Zaksą Kędzierzyn Koźle. Okazało się, że wysunął mu się dysk. Od tego czasu kapitan AZS-u obserwuje spotkania swojej drużyny z trybun.
Jak się okazuje, częstochowski klub już od dwóch miesięcy poszukuje zawodnika, który mógłby zastąpić Bąkiewicza. – Cały czas szukamy, ale nie możemy znaleźć odpowiedniego gracza – przyznaje Bosek. – W grę wchodzi tylko doświadczony i ograny siatkarz, który w trudnym momentach wziąłby cały ciężar na swoje barki.
Źródło: własne
Może Ciebie także zainteresować