efektywnymarketing Częstochowianki rozpoczęły sezon od wyjazdowej porażki z Bronowianką Kraków, a we wtorek, 9 września w rozegranym awansem meczu przegrały w Lidzbarku Warmińskim 1:3. – Szkoda tego meczu, bo prowadziliśmy 1:0, a w drugiej grze Kasia Ślifirczyk była na dobrej drodze, żeby pokonać Alinę Arlouskaya – twierdzi Wiesław Pięta, prezes AZS-u AJD.
Działacze częstochowskiego klubu liczą, że w piątek w Akademickim Centrum Sportowym ich drużynę będzie wspierać liczna grupa kibiców. Tym bardziej, że będzie to pierwsza okazja, aby w akcji zobaczyć nowe zawodniczki AZS-u AJD. – Gorąco zapraszamy wszystkich kibiców na to spotkanie. Liczymy, że będą naszym czwartym zawodnikiem – mówi Pięta. – Specjalnie dla nich przygotowaliśmy niespodzianki w przerwie meczu.
Częstochowskie tenisistki nie będą faworytkami piątkowego pojedynku. – Czeka nas trudny mecz, bo z tego co słyszałem, Wrocław ma przyjechać z Chinką – informuje Pięta. – My mamy słabszy zespół niż w zeszłym sezonie. Naszym zawodniczkom brakuje jeszcze ogrania.
Początek spotkania o godz. 18.
Polmlek Zamek Lidzbark Warmiński – AZS AJD Częstochowa 3:1
Wyniki gier: Monika Pietkiewicz – Katsiaryna Baravok 1:3 (9:11, 2:11, 11:8, 4:11), Alina Arlouskaya – Katarzyna Ślifirczyk 3:2 (11:7, 7:11, 11:7, 9:11, 14:12), Maja Krzewicka – Maryia Kuchuk 3:1 (11:8, 11:5, 11:13, 11:9), Monika Pietkiewicz – Katarzyna Ślifirczyk 3:1 (11:6, 11:13, 11:5, 11:9)
Źródło: własne
