efektywnymarketing W trakcie sobotniego spotkania przy ul. Limanowskiego doszło do niecodziennej sytuacji. W 20. minucie nad stadionem zapanowały egipskie ciemności. Zgasły wszystkie jupitery. Awarię oświetlenia udało się usunąć dopiero po godzinie. Piłkarze wrócili na boisko i od tego momentu błyszczał Raków. W 287. minucie wynik spotkania otworzył Vladislavs Gutkovskis, który w sytuacji sam na sam pokonał Dominika Hładuna.
Druga połowa była popisem Iviego Lopeza. Hiszpański pomocnik trafił do bramki trzykrotnie, ale tylko dwa gole zostały uznane przez sędziego Sebastiana Krasnego. Wynik meczu ustalił Marko Poletanović, który wykorzystał rzut karny.
Ostatecznie gospodarze wygrali aż 4:0 i dopisali do swojego dorobku kolejne trzy punkty.
Raków: Kovacević – Arsenić, Niewulis, Papanikolaou, Poletanović, Lederman (74. Długosz), Wdowiak (85. Szelągowski), Kun, Sturgeon (74. Gwilia), Lopez (85. Arak), Gutkovskis (81. Musiolik)
Zagłębie: Hładun – Wójcicki (75. Szysz), Kruk, Pantić, Bartolewski, Poręba, Żubrowski (68. Lepczyński), Starzyński, Chodyna (75. Kłudka), Kusztal (46. Ratajczyk), Daniel (84. Pleńko)
Źródło: własne, www.rakow.com
