– To już faza grupowa europejskich pucharów i cieszę się, że mogę tu być. Nie mogę doczekać się tego meczu, bo to nie jest codzienność. Raków Częstochowa dopiero drugi raz w swojej historii gra w grupie europejskich pucharów. Myślę, że dla nas wszystkich to nagroda za poprzedni sezon, ale też za trudy w dojściu do tego miejsca i konsekwencji, żeby te trzy przeszkody pokonać. Chcemy więcej i będziemy walczyć w czwartek o trzy punkty, żeby dobrze rozpocząć te rozgrywki – zapowiedział na konferencji przedmeczowej trener Rakowa, Marek Papszun.
W pierwszym meczu fazy zasadniczej Ligi Konferencji UEFA rywalem Rakowa będzie drużyna, która obecnie w rumuńskiej Superlidze zajmuje fotel lidera. Po 11. kolejkach Craiova ma w tabeli 24 punkty, na co składa się 7 zwycięstw, 3 remisy i tylko jedna porażka.
– Zespół Craiova ma dziś wielu bardzo dobrych zawodników, a przede wszystkim tworzy drużynę, która wie, co ma robić na boisku – uważa trener Papszun. – Widać porozumienie między tymi zawodnikami, bardzo dobrą atmosferę i to, że ten zespół dąży do jednego celu i go realizuje. Dziś jest liderem rumuńskiej ekstraklasy i dostał się do grupy Ligi Konferencji. Myślę, że jest na najlepszej drodze, żeby zdetronizować możnych tej ligi.
Czwartkowy mecz na ArcelorMittal Park w Sosnowcu rozpocznie się o godz. 21.
Źródło: własne, www.rakow.com